60 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kubsta]

Witam.

Trenuję KM od roku (tzn. od października 2002).

Co sądzicie o niektórych technikach, które są często wałkowane na treningach, a które wydają mi się niezbyt realnym zagrożeniem.

Chodzi mi tu głównie o duszenia (z przodu, z boku), ale też np. o walce z 8 przeciwnikami (no, to zdarzyło się raz).

Czy takie duszenia są częstym zagrożeniem? Przy "walce" z 8 przeciwnikami jedyny chyba sposób to zwiewać gdzie pieprz rośnie...

pozdrawiam
kk

[budo_combat]

Aleś wymyślił temat

ARCHIWUM ... Było, było - krytykuję to od dawna... Tzn. te duszenia z przodu, z tyłu i z boku. Zdarza się to w realnej sytuacji - ale na treningu tego typu elementów powinno być po prostu mniej. A więcej powinno być np. duszeń anakonda (mata leo) i obron itp.

[budo_crow]

Że niby z iloma????? Z ośmioma????? Może chodzi Ci o walkę w tłumie,tudziesz poprostu osłanianie się przed ciosami ośmiu przeciwników i znalezienie drogi ucieczki (to jeszcze jest możliwe i na treningach kravki to przerabiałem), ale wybacz w starciu z ośmioma,to i kałach może nie pomóc...A co do duszeń to myślę że takie ćwiczenie jest wskazane,bo tak samo zachowujemy się jak któś złapie nas za fraki,a to dużo częściej się zdarza na ulicy.

[budo_combat]

A co do duszeń to myślę że takie ćwiczenie jest wskazane,bo tak samo zachowujemy się jak któś złapie nas za fraki,a to dużo częściej się zdarza na ulicy.

Jak ktoś dusi to nie ma czasu, a jak łapie za frak to ma się trochę czasu (chyba, że ma zamiar uderzyć "z bani"). Czyli duszenia z przodu mogą zostać - ale z tyłu i z boku mogliby darować (w takiej ilości).

[budo_słoniak]

Odrobinę mniej dosłowności. Obrona przed duszeniami jest jedną z pierwszych nauczanych technik nie dlatego, że jest tak strasznie ważna, ale dlatego, że jest po prostu najłatwiejsza. Ludzie uczą się nie tyle konkretnej techniki, lecz natychmiastowego reagowania na atak. A na tym będzie się później opierała cała kravka. Głupio jak ktoś robi z tej prościutkiej techniki coś czym ona nie jest. No chyba że był na trzech treningach i akurat na to trafił. Należy to traktować jako ćwiczenie ogólne a nie technikę szczegółową. Mamy wyrobić sobie nawyk natychmiastowej reakcji z kontratakiem. I jako takie, jest to świetne cwiczenie.

[budo_combat]

Hmm - spotkałem na zwykłych treningach, seminariach (do czasu jak zrecenzowałem były też same dość proste rzeczy- może się nawet spotkaliśmy ), jest na każdym filmie krav-maga.

A Twoje spostrzeżenia Słoniak w tym względzie są całkiem słuszne- szkoleniowo owszem.

[budo_olaff]

Ja również się zgodzę ze stwierdzeniem Słoniaka.
To ćwiczenie znakomicie pozwala wyrobić odruch błyskawicznej reakcji na jakieś zagrożenie. Z czasem można opanować to do tego stopnia, że np.: ze zamkniętymi oczami nie pozwilisz dojść przeciwnikowi w mocne (dosłowne) duszenie, tylko wyprzedisz jego ruch kilkoma potężnymi technikami ( które to panowie COMBATOWCY :twisted: myślę, że już znacie, he, he,...)
Faktycznie duszenie z boku, albo z tyłu nie wygląda na zbyt przekonująco.

[budo_777]

Wlasnie,duszenia,duszenia... Uczy sie ludzi obrony przed rzeczami o ktorych maja mgliste pojecie. Powinno sie nauczyc, jak wykonuje sie prawidlowo duszenia przed ktorymi maja sie bronic. Chodzi mi o to, ze kazda technike nalezy poznac z obydwu stron. Idac dalej - wiecej technik ofensywnych.
Walka to nie tylko obrona (no,chyba,ze "nasze ulubione" Aikido).

[budo_lifefighter]

ja osobiscie jezli mialbym taka okazje a mialem juz raz taka, to zastosowalbym duszenie bo jest ono po prostu skuteczne i fajnie straszy. Wiec naprawde warto je umiec poza tym od czego chcesz zaczyna ? Poczatki wiaza sie z prostszymi technikami

[budo_combat]

ja osobiscie jezli mialbym taka okazje a mialem juz raz taka, to zastosowalbym duszenie bo jest ono po prostu skuteczne i fajnie straszy. Wiec naprawde warto je umiec poza tym od czego chcesz zaczyna ? Poczatki wiaza sie z prostszymi technikami

Duszenie z przodu, z tylu,z boku - skuteczne?? A ja mówię - NIE.

Fajnie straszy - rozwaliłeś mnie tym textem :wink:

[budo_słoniak]

Hm, na szczęście kravka uczy obrony przed tymi fikcyjnymi duszeniami, ale nie propaguje tych samobójczych technik. Napastnik chwytający cię jak zombi wyprostowanymi rękami to po prostu marzenie. Jak już pisałem nie jest to technika sensu stricte, lecz wprawka przyzwyczajająca do natychmiastowej reakcji. Nikt normalny tak nie dusi (chyba, że zalany w trupa, albo bez zadnego innego pomysłu).

[budo_combat]

Hm, na szczęście kravka uczy obrony przed tymi fikcyjnymi duszeniami, ale nie propaguje tych samobójczych technik. Napastnik chwytający cię jak zombi wyprostowanymi rękami to po prostu marzenie. Jak już pisałem nie jest to technika sensu stricte, lecz wprawka przyzwyczajająca do natychmiastowej reakcji. Nikt normalny tak nie dusi (chyba, że zalany w trupa, albo bez zadnego innego pomysłu).

Dokładnie Słoniak. Wiesz tak naprawdę to wielu, wielu na ulicy to naprawdę komedia - i trzeba się cieszyć, że tak jest. Dopiero grupa stanowi jakąś "siłę" - a w pojedynkę to takie leszcze których nie ruszasz - bo Ci żal.

[budo_zogolik]

[/list]chcialbym cwiczyc kravmage.czy w krakowie znajduje sie jakis klub ktory uczy tego stylu walki

[budo_olaff]

do wyboru, do koloru ...

SKMP - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
IKMF - [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_bio`[m]a[dma]x]

no imho krav to ma być pierwotny bechawioryzm, czyli wyszarpnięcie, duszenie etc. wiec jak najbardziej popierwm na treningach wszelkiego rodzaju duszenia i oswobodzenia sie z nich, moze to i jest czasem troche filmowe i raczej pasuje do dwóch lalek barbie które walczą o kena, niż do draba 120 kg wagi, ale mi wydaje sie że im więcej scenariuszy tym bardziej pobudzona wyobraźnia i sposób reagowania...

[budo_daras]

Witam.

Trenuję KM od roku (tzn. od października 2002).

Co sądzicie o niektórych technikach, które są często wałkowane na treningach, a które wydają mi się niezbyt realnym zagrożeniem.

Chodzi mi tu głównie o duszenia (z przodu, z boku), ale też np. o walce z 8 przeciwnikami (no, to zdarzyło się raz).

Czy takie duszenia są częstym zagrożeniem? Przy "walce" z 8 przeciwnikami jedyny chyba sposób to zwiewać gdzie pieprz rośnie...

pozdrawiam
kk

z kraw'ą miałem przelotny kontakt- (4 miesiące na treningach w gdańsku) ale KM to zdecydowanie treningi które maja za zadanie "oswoić" z sytyacjami które nie zdarzą się podczas nabożeństw różańcowych i wyrobić pewne nawyki (do których osiągnięcia potrzeba kilku lat). Jeśli oddasz "dusze" kraw'ce to po 50 będziesz w stanie obezwładnić całą partie Mocherowych Beretów jak i sporą częśc elektoratu Samoobrony.

[budo_zielona wróżka]

Krav Maga pomaga wyrobić w sobie pewne odruchy, uczy kilku przydatnych technik, ale nie na wiele się przyda jeżeli nie bedzie poparta systemem bazowym.

[budo_administrator]

Krav Maga pomaga wyrobić w sobie pewne odruchy, uczy kilku przydatnych technik, ale nie na wiele się przyda jeżeli nie bedzie poparta systemem bazowym.

Czym mozesz poprzec te teze?
Swoim doswiadczeniem?

[budo_zielona wróżka]

Krav Maga pomaga wyrobić w sobie pewne odruchy, uczy kilku przydatnych technik, ale nie na wiele się przyda jeżeli nie bedzie poparta systemem bazowym.

Czym mozesz poprzec te teze?
Swoim doswiadczeniem?

Hmmm doswiadczenie jak narazie mam niewielkie :-) Jednak tempo treningu i ilość prezentowanych technik jest na tyle duze, że osoby nie mające kompletnie pojęcia o tym jak trzymac garde itp. gubią się. Trenowałam przez pol roku Karate i z moich obserwacji wynika, że jest mi o wiele łatwiej niż osobom, które nigdy nie miały doczynienia ze sztukami walki.

[budo_administrator]

instruktorzy nie ucza was trzymac gardy?
dziwne

a to ze Tobie jest latwiej bo trenowales karate - to normalne. Po prostu trenowales to wczesniej i dluzej niz pozostali.Nic w tym dziwnego.
I wcale to nie wskazuje na to ze trzeba miec podstawe z innego systemu