Skocz do zawartości


Zdjęcie

O Vale Tudo w rzeczpospolitej.


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
17 odpowiedzi w tym temacie

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

O Vale Tudo w rzeczpospolitej.
We wtorkowym wydaniu ukazał sie artukuł o turnieju Vale Tudo, który odbył się w Warszawie, oto link do wydania internetowego: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Oto treść, na wypadek jakby link padł

Człowiek z mikrofonem krzyczy: "Dymy proszę!" i zawodnicy wbiegają na prezentację. W tym momencie psuje się nagłośnienie, na chwilę w całej hali gasną żarówki. Do rwanych dźwięków dobiegających z głośników trzeba będzie się przyzwyczaić, światło na szczęście znowu się pojawia i turniej finałowy pierwszych mistrzostw Polski w vale tudo - walkach, o których ostatnio zrobiło się głośno - może się rozpocząć.

Na środku hali zapaśniczej Legii na warszawskim Bemowie ustawiono ring. To zmiana reguł gry: gdy w kwietniu i październiku odbywały się eliminacje do turnieju finałowego, walki toczyły się w klatce o średnicy ok. 6 metrów. Człowiek z mikrofonem, czyli Mirosław Okniński, najważniejsza postać w polskim vale tudo, wie, co robi. Druciane ogrodzenie wzbudzało niezdrowe emocje. - Nam nie chodzi o to, by pokazać, że te walki są brutalne. To było dobre na początku, żeby zwrócić uwagę - jakaś klatka, jacyś faceci się biją - to dobrze się sprzedaje - przyznaje Okniński.

Dokumentalista Sylwester Latkowski ("To my, rugbiści" i "Blokersi") w swoim najnowszym filmie zestawił walki w klatce z brutalnymi bitwami piłkarskich chuliganów. - Nie podoba mi się to połączenie. To zwykłe poszukiwanie sensacji - uważa Okniński. Przedstawiciele dalekowschodnich szkół walki mówią, że takie pojedynki to "zezwierzęcenie", protestuje Polska Konfederacja Sportu. Oknińskiemu marzy się założenie związku sportowego w vale tudo, a do tego zgoda PKS jest niezbędna. Sobotni turniej finałowy miał więc nie tylko promować nową formułę walk, ale i przekonać, że można ją uznać za sport. Dlatego Okniński - jako jedyny w Polsce ma prawo noszenia purpurowego pasa vale tudo, jest trenerem, promotorem, a w czasie gali również konferansjerem i sędzią - zdecydował, że walka będzie się toczyć na ringu, a przed rozpoczęciem turnieju długo wymieniał czego nie będzie można robić: uderzać w szyję, oczy, genitalia, zakładać dźwigni na kręgosłup. W ostatniej chwili zdecydowano też, że nie wolno uderzać głową ani łokciem.

Vale tudo nie jest osobnym stylem. To nazwa rywalizacji, w której mogą się zmierzyć przedstawiciele różnych sztuk walki. Zgodnie z portugalską nazwą - "wszystkie chwyty dozwolone". Chodzi o to, żeby rywala znokautować lub zmusić do poddania. Czasem wystarczy kopnąć albo uderzyć pięścią, ale najczęściej trzeba go rzucić na deski i dalej walczyć w parterze. Tu najbardziej skutecznymi metodami są dźwignie i duszenia zaczerpnięte z brazylijskiego dżiu-dżitsu. W Polsce, tak jak na całym świecie, najlepsi w turniejach vale tudo są właśnie "Brazylijczycy".

Mała, duszna hala Legii zapełniła się do ostatniego miejsca. Wśród ponad trzystu widzów sporą grupę stanowią mężczyźni o karkach szerszych niż pas przeciętnego człowieka, ale jest też kilkanaście kobiet. Pod ścianą stoi ekipa medyczna z jednej z prywatnych klinik. - Jeszcze nigdy nie obsługiwałem turniejów w sportach walki - mówi doktor Jan Biławicz. - Czy się boję, że sobie nie poradzę w przypadku wyjątkowo ciężkiego nokautu? Jestem anestezjologiem ze specjalizacją drugiego stopnia w intensywnej terapii. Ja się już niczego nie boję. Pod nogami doktora stoi sprzęt: kardiomonitor i defibrylator, aparat oddechowy, kołnierz usztywniający na wypadek urazu kręgosłupa. Jeden z kibiców stojących najbliżej ringu nosi taki sam.

Finały rozgrywane są w pięciu kategoriach wagowych. Jeśli w ciągu 10 minut nie ma nokautu lub poddania, następuje pięciominutowa dogrywka. Zawodnik, który miał w niej przewagę, wygrywa. Pojedynki są zaskakująco nudne. Dopóki obaj rywale stoją, widać przynajmniej ciosy i niskie kopnięcia znane z tajskiego boksu. Gdy walczący schodzą do parteru, pojedynek zaczyna przypominać bój dwóch żółwi.

Zawodnicy leżą spleceni na deskach i próbują duszenia. Antoni Chmielewski (judoka z Warszawy, zwycięzca w wadze do 80 kg) przeleżał tak ze swoim rywalem kilka minut. Czasami bywa jeszcze nudniej: jeden z rywali traci równowagę i pada na deski, ale drugi nie rzuca się na niego, bo najlepiej wychodzi mu boksowanie i pewniej czuje się na stojąco. Ten pierwszy woli walczyć w parterze, a poza tym nie może wstać, bo w momencie gdy będzie się prostował grozi mu nokautujące kopnięcie w głowę. Leży więc i czeka na ruch rywala. Nic dziwnego, że z pięciu sobotnich walk aż trzy kończyły się dogrywkami. Ciekawie było tylko w wadze do 90 (poddanie) i 100 kilogramów (nokaut). W tej ostatniej Michał Materla za Szczecina (kat. do 100 kg) tak szybko uwinął się z Jarosławem Stacherą, że większość widzów nawet nie zauważyła, czy nokautujący cios zadał ręką czy nogą.

Co do brutalności tych widowisk, zdania są podzielone. Niektórzy zapamiętają to, że w jednej z walk zwycięzca zmusił leżącego w narożniku rywala do poddania się, usiłując wskoczyć mu na twarz (raz się udało). Inni, że poza rozbitym nosem i pękniętym łukiem brwiowym nikomu nic poważnego się nie stało, a zawodnicy po skończonej walce padali sobie w ramiona. Na galę zaproszono przedstawiciela Polskiej Konfederacji Sportu, ale czy był i jak mu się podobało - na razie nie wiadomo.

Anna Brzezińska

Paweł Wilkowicz
  • 0

budo_madhornet
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.

Gdy walczący schodzą do parteru, pojedynek zaczyna przypominać bój dwóch żółwi.

Zawodnicy leżą spleceni na deskach i próbują duszenia. Antoni Chmielewski (judoka z Warszawy, zwycięzca w wadze do 80 kg) przeleżał tak ze swoim rywalem kilka minut. Czasami bywa jeszcze nudniej: jeden z rywali traci równowagę i pada na deski, ale drugi nie rzuca się na niego, bo najlepiej wychodzi mu boksowanie i pewniej czuje się na stojąco. Ten pierwszy woli walczyć w parterze, a poza tym nie może wstać, bo w momencie gdy będzie się prostował grozi mu nokautujące kopnięcie w głowę. Leży więc i czeka na ruch rywala. Nic dziwnego, że z pięciu sobotnich walk aż trzy kończyły się dogrywkami. Ciekawie było tylko w wadze do 90 (poddanie) i 100 kilogramów (nokaut). W tej ostatniej Michał Materla za Szczecina (kat. do 100 kg) tak szybko uwinął się z Jarosławem Stacherą, że większość widzów nawet nie zauważyła, czy nokautujący cios zadał ręką czy nogą.

no a walki w zapasach albo judo to dopiero nuuuuuda, taaak powinno sie skasowac te sporty
  • 0

budo_brisban
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1132 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:I znow wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.
Wiesz oni byli przygotowani na co innego. Pewnie nawet zapasowe worki ze soba na zwloki przyniesli a tu taka nuda. Leza i cos tam kombinuja sobie. Krew sie nie leje wszyscy zyja. Bezsens.
  • 0

budo_saku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5219 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.
Kawał fachowej dziennikarskiej roboty
  • 0

budo_goliatus_
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 491 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.
Podoba mi sie ten artykul. Praktycznie poza "purporowym pasem vale tudo" nie ma tam zadnych wpadek.

madhornet: W tym artykule masz cala prawde: takie vale tudo nie nadaje sie do pokazywania w telewizorni, bo widzow pasjonujacych sie tym jest powiedzmy 0,05%. Chyba, ze Polak walczy z obcym dla sprawy to wtedy mozna nawet bierki pokazywac :wink:
  • 0

budo_gambit
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2089 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:bardzo dziki wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.

Kawał fachowej dziennikarskiej roboty


W rzeczy samej, jak mawia jeden z aktorów popularnego polskiego "tasiemca" Niniejszym zgłaszam kandydature za miesiąc grudzień dla dziennikarzy "Rzeczypospolitej" Anna Brzezińskiej, i Pawła Wilkowicza do"Złotej rękawicy"
  • 0

budo_saku
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 5219 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.
Nie sugerujcie się tym co napisałem, to był żart! :rofl:
Ten artykuł jest kiepski :)
  • 0

budo_kocyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 996 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.
Tu najbardziej skutecznymi metodami są dźwignie i duszenia zaczerpnięte z brazylijskiego dżiu-dżitsu.

heheh :D co za dbalosc o jezyk polski, tylko ztego co wiem nazw wlasnych sie nie spolszcza( tlumaczy).

widzisz saku ty sobie zarty robisz a ludzie sie nabieraja, popraw sie :)
  • 0

budo_misiek.green
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 128 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa-Bemowo

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.
nie wiem co mądrego mam napisać ale znam autorkę tego artykułu osobiście...
Swoją drogą to był po części mój pomysł :D
a wykonanie? no cóż, ze wszystkich dziwnych tekstów o ValeTudo ten wydaje mi się najlepszy, choć mógłby być obszerniejszy.
  • 0

budo_anjin
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 600 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.
Moim zdaniem artykul jest calkiem niezly. W zasadzie nie ma wiekszych bledow merytorycznych, nie jest z zalozenia nastawiony negatywnie, wypowiada sie Mirek Okninski, a nie Ryszard M., itd. A ze napisali, ze walki wygladaja nudno? Bo to i prawda, trzeba sie przynajmniej troche orientowac w temacie, zeby to bylo ciekawe.
Nie spodziewajmy sie, ze reportarze z zawodow beda pisane na kleczkach...
Pozdrawiam,
  • 0

budo_marti
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 742 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.

Praktycznie poza "purporowym pasem vale tudo" nie ma tam zadnych wpadek.


to jest boski text ;)
  • 0

budo_kręciel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 410 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.

no a walki w zapasach albo judo to dopiero nuuuuuda, taaak powinno sie skasowac te sporty

Ty ciulu sam się skasuj! Łajzo jedna. Jak jesteś taki kozak to powiedz jakiemuś dobremu zawodnikowi w judo lub zapasach, że optujesz za skasowaniem jego sportu. Myślę, że mógłbyś wyjść z tego cało, bo żaden mistrz nie będzie się hańbił waląc cięw ten zakuty ryj...
  • 0

budo_kręciel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 410 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.

Wiesz oni byli przygotowani na co innego. Pewnie nawet zapasowe worki ze soba na zwloki przyniesli a tu taka nuda. Leza i cos tam kombinuja sobie. Krew sie nie leje wszyscy zyja. Bezsens.

Te, panie "pankration", za mało masz krwi na srebrnym ekranie, to przespaceruj się czasem po Pradze (najlepiej w porządnych ciuchach i z jakąś dobrą komórką), to powinieneś znaleźć tam odpowiednią rozrywkę...
A, jak wrócisz to opisz innym swoje wrażenia z sensownego przelewu krwi. Polecam również wakacje w Iraku.
  • 0

budo_dr prozac
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1492 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Planet Earth

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.

no a walki w zapasach albo judo to dopiero nuuuuuda, taaak powinno sie skasowac te sporty

Ty ciulu sam się skasuj! Łajzo jedna. Jak jesteś taki kozak to powiedz jakiemuś dobremu zawodnikowi w judo lub zapasach, że optujesz za skasowaniem jego sportu. Myślę, że mógłbyś wyjść z tego cało, bo żaden mistrz nie będzie się hańbił waląc cięw ten zakuty ryj...



Wiesz oni byli przygotowani na co innego. Pewnie nawet zapasowe worki ze soba na zwloki przyniesli a tu taka nuda. Leza i cos tam kombinuja sobie. Krew sie nie leje wszyscy zyja. Bezsens.

Te, panie "pankration", za mało masz krwi na srebrnym ekranie, to przespaceruj się czasem po Pradze (najlepiej w porządnych ciuchach i z jakąś dobrą komórką), to powinieneś znaleźć tam odpowiednią rozrywkę...
A, jak wrócisz to opisz innym swoje wrażenia z sensownego przelewu krwi. Polecam również wakacje w Iraku.


Stary chyba sarkazmu w tych wypowiedziach :roll: lol :rofl:
  • 0

budo_trochim
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 355 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.

no a walki w zapasach albo judo to dopiero nuuuuuda, taaak powinno sie skasowac te sporty

Ty ciulu sam się skasuj! Łajzo jedna. Jak jesteś taki kozak to powiedz jakiemuś dobremu zawodnikowi w judo lub zapasach, że optujesz za skasowaniem jego sportu. Myślę, że mógłbyś wyjść z tego cało, bo żaden mistrz nie będzie się hańbił waląc cięw ten zakuty ryj...


Wiesz oni byli przygotowani na co innego. Pewnie nawet zapasowe worki ze soba na zwloki przyniesli a tu taka nuda. Leza i cos tam kombinuja sobie. Krew sie nie leje wszyscy zyja. Bezsens.

Te, panie "pankration", za mało masz krwi na srebrnym ekranie, to przespaceruj się czasem po Pradze (najlepiej w porządnych ciuchach i z jakąś dobrą komórką), to powinieneś znaleźć tam odpowiednią rozrywkę...
A, jak wrócisz to opisz innym swoje wrażenia z sensownego przelewu krwi. Polecam również wakacje w Iraku.


Żeby napisać jakąś myśl, potrzebne jest myślenie. Kostis Palamas
  • 0

budo_brisban
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1132 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:I znow wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.

Wiesz oni byli przygotowani na co innego. Pewnie nawet zapasowe worki ze soba na zwloki przyniesli a tu taka nuda. Leza i cos tam kombinuja sobie. Krew sie nie leje wszyscy zyja. Bezsens.

Te, panie "pankration", za mało masz krwi na srebrnym ekranie, to przespaceruj się czasem po Pradze (najlepiej w porządnych ciuchach i z jakąś dobrą komórką), to powinieneś znaleźć tam odpowiednią rozrywkę...
A, jak wrócisz to opisz innym swoje wrażenia z sensownego przelewu krwi. Polecam również wakacje w Iraku.


Te panie kreciel za malo masz szarych komorek zeby sarkazm wyczuc, to przespaceruj sie na uczelnie (najlepiej z porzadna ksiazka i jakims laptopem), tam ci powinni zapewnic odpowiednie ich rozruszanie...

A jak wrocisz to opisz swoje wrazenie po ponownym przczytaniu tych postow. Polecam rowniez ukonczenie szkoly sredniej.
  • 0

budo_kręciel
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 410 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.

Te panie kreciel za malo masz szarych komorek zeby sarkazm wyczuc, to przespaceruj sie na uczelnie (najlepiej z porzadna ksiazka i jakims laptopem), tam ci powinni zapewnic odpowiednie ich rozruszanie...
A jak wrocisz to opisz swoje wrazenie po ponownym przczytaniu tych postow. Polecam rowniez ukonczenie szkoly sredniej.

Ty zapewne rezydujesz w depresji intelektualnej a twoje didaskalia strzykające parafiańszczyzną, emanują płonną patologiczną animozją wobec osobników reprezentujących bardziej zaawansowane ewolucyjnie formy człowiecze, tedy dalsza konwersacja z tobą stanowiłaby dla mnie merytoryczną brawurę regresu konceptualnego.
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: O Vale Tudo w rzeczpospolitej.
Panowie:
http://www.forum-kul...showtopic=63106
Poza tym, spory to na priv :roll:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024