7 odpowiedzi w tym temacie

[budo_piteros777]

tytułem wstępu:
kupiłem za grosze na allegro scyzoryk, ale okazało się że jest zepsuty Blokada przy dla jednej parze narzędzi była wyłamana i praktycznie sprzęt nie nadawał się na użyteczny scyzoryk. Zwłaszcza, że narzędzia inne niż ostrze były wykonane z innej stali, z wyglądu badziewiastej . Więc nie zastanawiając się wiele postanowiłem go rozpruć i wydobyć ostrze.
Zdjąłem okładki - multitool spisuje się rewelacyjnie przy piłowaniu 8) .


i tu pojawia się cała zabawa 8) Mam ostrze, całkiem niezłe, (co prawda szlif po jednej stronie jest trochę niedorobiony - widać na zdjęciu) i zastanawiam się co z nim zrobić.


Zastanawiałem się z czego dorobić rękojeść: metal, blacha, drewno, plastik, czy składane, na śrubach, z wierceniem, itp. Ale koniec końców pomyślałem, że najlepszym rozwiązeniem będzie dorobienie rękojeści z żywicy epoksydowej .

I tu moje pytanie, czy macie doświadczenie w stosowaniu takich patentów jak Poxipol, Distal, itp.? Przejrzałem trochę temat i wygląda na to że najlepszy byłby:
epoxyDRAGON metal
Masa epoksydowa wypełniająco - klejąca metalizowana

PŁYNNY METAL - charakteryzuje się wysoką adhezją, doskonale łączy się z naprawianymi elementami i daje elastyczne wypełnienia wytrzymałe w szerokim
zakresie temperatur (od -40 do 120 C), które mogą być obrabiane mechanicznie (wiercenie, szlifowanie, gwintowanie itp.), wypełnienia są odporne na ścieranie, na większość rozpuszczalników, wodę, słabe kwasy i zasady, można ją nakładać w dowolnej grubości, wypełnienie nie kurczy się, nie rozciąga i nie deformuje się - WZMACNIANA WŁÓKNEM SZKLANYM

Zrobię jakąś formę i zobacze co z tego wyjdzie... Jakieś sugestie

Pozdrawiam

[budo_tai-chi clan]

Ja kombinowałem gdy złamałem moją Świętą Katanę.Siedziałem ponad tydzień nad tym zkąd wziąc doskonały metal na new ostrze kiedy to dostałem szafką w głowę i mnie olsniło.Wyrwałem przedni zderzak z mojej bezcennej syrenki, następnie poprosiłem moja puszystą żonke żeby siadła na ten oto bezcenny kawałek metalu i wtem dostał on perfekcyjnej płaskości(czy jak to sie mówi).Kolejne trzy dni zleciały jak nic gdy ja ostrzyłem krawędź zderzako-ostrza zębami.Gdy wspomniana juz wcześniej część syrenki nabrała idealnej ostrości(sprawdzałem na włosie z[cenura] który podzieliła za pierwszym machnięciem na 16 mniejszych)postanowiłem przyczepić ją do bambusowej rekojeści pokrytej skórą z koziej [cenzura], jednak to nie było takie proste jak na filmach o nie!!Pierwszą techniką była prawdawna technika "Na Ha-ma".Miałem nadzieję że zadziała ale poniosłem porażkę.Następne sposoby nie dawały pożądanego rezultatu: spawanie,kropelka nawet na ślinę.Do dziś mój bezcenny samurajski miecz lezy w dwóch częściach i tu apel do was: PODAJCIE SPOSOBY JAK MÓGŁBYM JĄ SKLEIĆ.Za wszelkie odpisy serdecznię dziękuję.

[budo_atomex]

Ja niedawno mialem podobna sytuacje, bo tez wygrzebalem skads niepotrzebne ostrze jakiegos blizej nieokreslonego niemieckiego foldera. Ja nie dorabialem do niego rekojesci. Przy pomocy pilnika spilowalem mniej, wiecej polowe ostrza, wywiercilem nad ta spilowana czescia cztery otwory, zrobilem z linki oplot i w ten sposob mam nieco prymitywnego necka Nie mam jeszcze pomyslu na jakas pochewke do niego, ale cos wymysle :twisted: Odkrylem jaka to satysfakcja zrobic z niepotrzebnego kawalka metalu cos, co moze sie przydac

[budo_tai-chi clan]

ci którzy zbierają złom też sa podobnego zdania co ty...

[budo_piteros777]

ci którzy zbierają złom też sa podobnego zdania co ty...

jak nie masz nic do powiedzenia w temacie to się nie udzielaj. Merytorycznie proszę o żywicach epoksydowych.

Pozdrawiam

[budo_foetus]

kiedys w kiosku ruchu kupilem chinska
podrobke spyderko endura (pelno takich sie panoszy )
rozmontowalem na czesci przeszlifowalem zrobilem dwa
karby kolega zainstalowal cos w rodaju stelazu z druta od
parasolki a ja to wszystko ladnie obkleilem Poxilina
Cudo to to nie jest ale musze przuznac ze pokxilina to
niezly material i w miare tani
A na koniec moj patent: otoz raczke z tejze poxiliny
wcisnalem w piasek i jeszcze raz leciutko poprzyciskalem
NO\o mowie ci pietros jaki zajebisty patent antyposlizgowy :wink:

[budo_kotwic]

Kilka lat temu (10?) kupiłem samą klingę i zrobiłem do niej rękojeść za jakiejś masy epoksydowej. Najpierw zrobiłem oplot z linki, a poźniej pokryłem to dwuskładnikowym preparatem klejopodobnym (coś w stylu Distal, ale nazwy nie pamiętam, na pewno był to polski produkt z tamtego czasu). Rękojeść wyszła bardzo twarda i wytrzymała. Bardzo dobrze się ją szlifowało, co umożliwia nadanie jej dowolnego kształtu i wyważenie noża. Dzięki temu bardzo łatwo wykonać taką rękojeść.
Przy normalnym użytkowaniu spisuje się bardzo dobrze i nie powinno być problemów, lecz przy rzucaniu nożem (jak nie trafiłem kilka razy ) ma tendencję do pękania. Ale mimo wszystko trzyma się nadal w całości.
Ale to może być przyczyna słabej żywicy epoksydowej (taraz pewnie są lepszej jakości) lub zrobionego przeze mnie oplotu, (który jednak trochę pracuje i osłabia wyrzymałość skorupy epoksydowej).
Nie wiem jak zachowa się czysty preparat lub w połączeniu z włóknem szklanym (a to może być wytrzymałe połączenie).
Polecam tą metodę ze względu na proste wykonanie i łatwą obróbkę.
pozdr.
Kotwic

[budo_storman]

Hmmm... Ciężko coś prorokowaćodnośnie połączenia żywic epoksydowych i metalu na tak małej powierzchni, ale raczej skłaniałbym się do stwierdzenia, że nawet epoksydy z metalicznymi wypełniaczami spełniął swą rolę do... pierwszego mocnego cięcia!
Może pomyśl raczej o czymś w rodzaju grubej blachy (aluminiowej???) skręconej w miejscu tego otworu.
Jeśli jednak chcesz spróbować wykonania rączki z epoksydu to oprócz żywicy (+ utwardzacz :wink: ) postaraj się o tkaninę szklaną.
Myślę, że dobrze by było wzmocnić dodatkowo połączenie ostrza z laminatem przez zamocowanie w otworze jakiegoś kołka (najlepiej kawałka śruby, bez łba - chodzi o gwint) o długości mniejszej niż planowana grubość raczki, a następnie polóż całość na jakiejś płaskiej powierzchni zabezpieczonej przed przyklejeniem się (np kawałkiem folii). Nakładaj tkaninę kawałkami każdy z nich dokłasdnie przesączając żywicą. Najlepiej by było Ci zrobic najpierw jedną stronę, a następnie po utwardzeniu - drugą. Po nałożeniuodpowiedniej grubości nalezy pamiętać aby całość jeszcze "zrolować" (Rolka - mały metalowy wałek z poprzecznymi rowkami) co spowoduje wyciśnięcie powietrza spomiędzy tkaniny i kolosalnie wzmocni całość.
Dodatkowo do żywicy możesz dodać jakiegoś barwnika.
Przypuszczam, że jeśli nie miałeś wcześniej do czynienia z laminatami to będzie Ci diść ciężko uzyskaćzadowalający efekt za pierwszym razem dlatego polecam poszukanie kogoś "babrającego" się w żywicach, albo... próbowanie aż do skutku... Powodzenia!