66 odpowiedzi w tym temacie

[budo_proxopata]

komornika

jeszcze tego nie slyszalem ale luz , bardziej popularny chyba jest partyzant :-)

[budo_diriz]

no juz chyba wszystko zostalo napisane na temat tego kopniecia, moge jedynie dorzucic ze tak, zajebiscie skuteczna technika 9sprawdzone empirycznie), juz ktos tutaj napisal - czesto oznacza koniec walki. czesto zdarzalo sie ze na treningu pozorant z tarcza ktory byl kopany w ten sposob ladowal czesto na plecach (mowimy oczywscie o kopie z wysokiego kolana).

[budo_ciscokid_tkd]

Co do tego up chagi to niepolecam go w walce na ulicy no chyba ze to my chcemy zaatakowac przeciwnia;]( trenuje tkd od jakiegos czasu). kopniecie to wcale niejest takie silne. W walkach sportowych słuzy jedynie do spunktowania!
A front kick jest zajebisty na poczatek walki szczególnie gdy trafimy w klatke piersiowa, od razu moze byc po walce, albo gdy chcemy zaatakowac z dystansu zeby powalic przeciwnika,bo na krótkim dystansie to najskuteczniejsze sa kolana łokcie i rece, buty sa dobre na poczatek(najlepiej szybkie techniki).

[budo_sombre]

Ja kiedyś widziałem wykonanie K.O. front kickiem. Na imprezie w klubie wybuchla jakś sprzeczka i kilku kolesi zaczęło się bluzgać między sobą . W pewnym momencie jeden typekwywalil potężnego kopa w twarz drugiemu . Tamtego natychmiast ścięło i rąbnął potylicą o parkiet. Wylądował tuż przed moimi stopami . Pierwszy i jedyny raz widziałem nokaut na żywo. Fakt, że ten, co oberwał, już wcześniej musiał być pijany, bo nawet nie zdążył się zasłonić, a ten, co kopał, widać było że pewnie trenował jakieś SW ....

[budo_d@ve]

front kick w przepone daje 100% efekty, koles przez najblizsze 5 minut bedzie lapal oddech

[budo_nazeem]

Najlepie to chyba prezsentuje obecnie to kopnięcie Paramuk(chyba tak się to pisze). To co robił w finale K-1 max to był geniusz :twisted:
Mój kolega mówi na to kopnięcie ''wejście z partyzanta'' .

[budo_proxopata]

tak samo na to mowie z partyzanta a paramuk rzeczywiscie



mistrzostwo, po takim FK powinno byc KO prznyjamnije na ulicy :twisted: :twisted: :twisted:

[budo_xaimoon]

"Nakładka" - front kick piętą na udo . Daje lepszy efekt niż low kick tylko trudniej trafić.

btw. albo Puramuk :-)

[budo_maggik]

Ja wprawdzie zaczalem trenowac dosyc niedawno, ale fk tez bardzo mi sie podoba Z racji krotkiego stazu nie mam jeszcze dobrze wyrobionego nawyku spinania miesni i z paru sparingow wiem jak to boli... a podobno tacy co sie lubia prac po ulicach tez nie maja tego typu nawykow w wiekszosci, wiec moze to byc calkiem skuteczne
A co do frontkicka celowanego na kolano... gdzies mi sie jakos zaslyszalo ze to jest dobry 'zwod' do skrocenia dystansu i wejscia w klincz/sprowadzenia do parteru... ktos moze to potwierdzic ?

[budo_angmoh]

A co do frontkicka celowanego na kolano... gdzies mi sie jakos zaslyszalo ze to jest dobry 'zwod' do skrocenia dystansu i wejscia w klincz/sprowadzenia do parteru... ktos moze to potwierdzic ?

Na sprowadzaniu do parteru to sie nie znam, ale jesli chodzi o skracanie dystansu to moze chodzi o takie zagranie ze po kopnieciu nie cofasz nogi tylko robisz nia krok do przodu?

[budo_maggik]

no wlasnie o cos takiego mi chodzilo... jak sie przypatrzylem, to Royce robil cos w tym stylu tylko ze z wykrocznej nogi i wychodzilo mu calkiem niezle bede musial poprobowac przy okazji jakiegos sparingu, ale ciekawi mnie czy komus to wyszlo w warunkach faktycznie bojowych... albo inaczej - czy duzo bardziej doswiadczeni ode mnie polecaja taka probe wejscia do klinczu wlasnie na ulicy

[budo_ernilbn]

A jeszcze lepsze kopniecie kiedy kopniesz centralnie w nos

[budo_kapral]

z fronta? :roll:

[budo_greg(zg)]

Dobry frontal nie jest zły

Sam widzialem bojke knajpianą jak gosc startujący w kat. 54 kg w kickboxingu wlasnie frontalem nokautuje pewnie cos koło 100 kg steryda
(fakt ze to zawodnik klasy swiatowej)


A swoja droga lubie chodzic do tej knajpy, bo zawsze mozna podpatrzec jakies ciekawe techniki w praktyce . Widzialem juz nawet obrotówki z wyskoku!

[budo_zjarany_swistak]

z fronta? :roll:

a czemu nie? Ja tak ostatnio prawie znokautowalem kumpla na treningu (bylo cwiczenie na szybkosc i sie nie zaslonil)

Edit. Ok nie bylo to "centralnie w nos" tylko takie podbijajace w szczeke. Tak czy siak nie bylo mocne, a grozne :wink:

[budo_ernilbn]

Jasne ze tak kopniecie frontalne w szczeke moze byc na KO a wielce prawdopoobnoe ze na ulicy mozesz powybijac zeby

[budo_kapral]

z fronta? :roll:

a czemu nie? Ja tak ostatnio prawie znokautowalem kumpla na treningu (bylo cwiczenie na szybkosc i sie nie zaslonil)

Edit. Ok nie bylo to "centralnie w nos" tylko takie podbijajace w szczeke. Tak czy siak nie bylo mocne, a grozne :wink:

jakos sobie tego nie wyobrazam, nigdy nie stoswałem itp.
moze sie myle, ale jaokś scpetyczny do tego ejstem.

[budo_heimdall]

jakos sobie tego nie wyobrazam, nigdy nie stoswałem itp.
moze sie myle, ale jaokś scpetyczny do tego ejstem.

Ja też nie :? - na ulicy kopać na wysokoś głowy i to jeszcze "front kick" 8O

Jeśli już to klasyka, czyli między łapami w splot,

albo piętą (obcasem buta) w rzepkę kolanową (tak nieco z boku :wink: ), ale to już mniej "pchająco" a bardziej "udrzeniowo".

pzdr
Heimdall

[budo_kapral]

no coz, bede musial ujawnic sie z tej brutalnej strony i powiem, ze uwielbiam kopac w kosc stzralkowa i golen prosto z czubka porzadnego wojskowego trepa 8)
Sukces gwarantowany

[budo_mradu]

no coz, bede musial ujawnic sie z tej brutalnej strony i powiem, ze uwielbiam kopac w kosc stzralkowa i golen prosto z czubka porzadnego wojskowego trepa 8)
Sukces gwarantowany

o tak tak tak - doskonaly sposob